Grupa rządowych i medycznych pracowników Czerwonego Krzyża pochwaliła się, że zaszczepiła całe „zapomniane” rdzenne plemię w amazońskich lasach deszczowych przeciwko Covid-19.
Mariano Quisto, przywódca społeczności na odludziu w lasach Peru, po raz pierwszy dowiedział się o pandemii w październiku 2021 r., kiedy grupa bezwzględnych pracowników służby zdrowia przybyła łodzią do jego odosobnionej wioski, uzbrojona w szczepionki.
„Nie wiedzieliśmy nic o Covid-19. Po raz pierwszy o tym słyszymy” – powiedział Quisto.
Co ciekaw, pracownicy Czerwonego Krzyża nie przyjeżdżali tam od wielu lat.
Społeczność liczącą 5800 osób pozostawiono samą sobie, nikt przez lata nie myślał o szerszym dostępie do opieki zdrowotnej dla grup oddalonych od cywilizacji.
We wsi, w której nie ma lekarzy, najczęstsze dolegliwości, na które uskarżają się mieszkańcy, obejmują bóle głowy, biegunkę, malarię i zapalenie spojówek,
Zmartwieniem przywódcy społeczności jest fakt, że nie wie, jak dbać o pacjentów w takich przypadkach.
Tymczasem rząd Peru, zamiast zapewnić dostęp do środków pomocy w takich przypadkach, wysyła grupę medyków, którzy podróżują łodziami przez trzy dni wzdłuż rzek z pudełkiem, które zawiera 800 dawek chińskiej szczepionki przeciw Covid-18.
Nie zabrano podstawowych lekarstw na malarię, środków opatrunkowych czy przeciwbólowych, ale przywieziono pudło ze szczepionkami na chorobę, o której nikt na odludziu nawet nie słyszał.
zrodlo:https://www.odkrywamyzakryte.com/
